List do naszych pacjentów

Szanowni Pacjenci,

Brak zdecydowanych działań rządu w walce z pandemią ograniczył dostęp do pomocy medycznej pacjentom cierpiącym na inne choroby.

Teraz Premier zobowiązał lekarzy rodzinnych do zbadania w ciągu 48 godzin każdego pacjenta, który zachorował na COVID-19, jeśli tylko ma 60 lat i więcej, niezależnie od potrzeby medycznej.

Jest nas, lekarzy i pielęgniarek, za mało by temu sprostać. Nie jesteśmy w stanie zapobiec postępującemu paraliżowi systemu ochrony zdrowia, który na skutek błędnych i szkodliwych decyzji obejmie teraz także podstawową opiekę zdrowotną, znacznie pogarszając jakość opieki nad pacjentami z innymi niż COVID-19 chorobami.

W zaistniałej sytuacji – w związku z lawinowo rosnącą liczbą zakażonych wirusem SARS-CoV-2 – jesteśmy zmuszeni zmienić harmonogramy pracy w przychodniach. Aby chronić Państwa przed zakażeniem wprowadzone zostaną godziny covidowe oraz godziny przyjęć dla osób z innymi schorzeniami.

Dlatego prosimy Państwa – jeśli w najbliższych dniach Wasze dolegliwości nie będą wymagać pilnych wizyt w naszych gabinetach, to poczekajcie Państwo, korzystając z możliwości uzyskania telefonicznych konsultacji. Kiedy Państwo umówicie ich terminy, to odbierajcie telefony od nas, ponieważ obecnie każda minuta pracy lekarza jest na wagę ludzkiego zdrowia i życia.

Jeśli natomiast sprawa jest pilna, to nie zwlekajcie i umawiajcie się na wizytę osobistą w przychodni. Pamiętajcie, aby przychodzić na umówione wizyty zabezpieczeni, w miarę możności, maseczkami FFP2 lub FFP3.

Apelujemy także, aby w miarę możliwości unikać przez najbliższe tygodnie spotkań publicznych i ograniczać liczbę kontaktów. Dzięki temu będziecie mieli większe szanse uniknąć zakażenia.

Zapewniamy, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc jak największej liczbie naszych pacjentów – każdemu, kto nas potrzebuje!

Jesteśmy dla Was i liczymy, że będziecie nas wspierać. Obawiamy się, że lekarze i pozostali pracownicy podstawowej opieki zdrowotnej mogą wyjść z tej pandemii mocno zdziesiątkowani. Mamy nadzieję, że starczy nam sił.

Wasi lekarze rodzinni